Włóczęgostwo kota Emila niestety zakończyło się powrotem do domu z silną bolesnością i kulawizną. Właścicielka szybko przyjechała z kotem do gabinetu, dlatego możliwe było „nastawienie” zwichniętego biodra, obyło się bez operacji! Kot był bardzo niezadowolony z Temblaku Ehmera, który założyliśmy po zabiegu, aby unieruchomić kończynę, kilka dni musiał też siedzieć w klatce, żeby nie skakał na parapet. Dziś już chodzi, a biodro przestało boleć i „siedzi”we właściwym miejscu 🙂 poniżej zdjęcia RTG przed i po nastawieniu, oraz kot w opatrunku.